US Open: Monfils wydarł awans
Gael Monfils po zaciętym pojedynku pokonał Grigora Dimitrowa, awansując do ćwierćfinału zawodów – kolejnym rywalem Roger Federer.
Niespodziewanie zacięte spotkanie zakończyło się wygraną Francuza 7:5, 7:6 (8-6), 7:5, dla którego jest to drugi w karierze ćwierćfinał na kortach Flushing Meadows.
28-latek nie jest znany ze stabilnej formy, ale niemal przez całe spotkanie z Dimitrowem zachował spokój, wyczekując tylko na błąd będącego pod presją Bułgara.
Po zgarnięciu pierwszego seta, dla Francuza nieciekawie zrobiło się w drugiej odsłonie, ale rękę podał mu znowu jego rywal, w tie-breaku popełniając cztery błędy.
Podobna sytuacja miała miejsce w trzecim secie, kiedy Bułgar ostatecznie odpadł z walki po podwójnym błędzie.
„Wszystko poszło mi dzisiaj w zupełnie odwrotnym kierunku. Oczywiście, trzeba pochwalić Gaela, bo rozegrał naprawdę dobry mecz, ale z mojej strony było za to za dużo niewymuszonych błędów”, skomentował Dimitrow.
Chociaż Monfils miał tylko osiem podwójnych błędów mniej od rywala (30), to wykorzystał trzy z czterech break pointów i zaliczył 14 asów. Jak powiedział, kluczem jest prosta taktyka.
„Cieszę się, bo zagrałem dobrze i solidnie. Z każdym dniem coraz lepiej uderzam i serwuję. Nie komplikuję sobie niczego, widać, że to się sprawdza”, stwierdził.
Monfilsa czeka teraz spotkanie z Rogerem Federerem, który w 1/8 finału rozprawił się z Roberto Bautistą Agutem (6:4, 6:3, 6:2). W zeszłym roku na tym samym etapie przepadł w meczu z Tommy’m Robredo.
Spotkanie 17-krotnego zwycięzcy Wielkiego Szlema z utalentowanym Monfilsem odbędzie się 4 września o 17:00. Stawka na wygraną Monfilsa wynosi 3.75, a na wygraną Federera 1.28.
Tego samego dnia mierzyć będą się także Novak Djoković i Andy Murray, a także Tomaš Berdych z Marinem Čiliciem.